Konfitury z czarnej porzeczki:
-3 kilo obranych (niestety - dużo pracy) czarnych porzeczek
-100 ml wody
-cukier od 100 gramów do 3 kilo – i tu sprawa jest dyskusyjna,
są szkoły, które mówią, że na kilogram owoców, dajemy kilogram cukru. Ja jestem
z tej drugiej szkoły, która próbuje konfitur i dosładza je w zależności od
potrzeb.
Przygotowanie:
- Umytą i obraną porzeczkę przekładamy do dużego garnka, dodajemy 100 ml wody i gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu, aż zacznie puszczać sok. To potrwa ok. 30 minut. Ważne! Co jakiś czas mieszamy, bo porzeczki lubią przywierać do dna garnka.
- Jak owoce puszczą sok, zmniejszamy ogień i gotujemy je ok. 30 min.
- Wyłączamy ogień i tak przyrządzoną miksturę zostawiamy do ostygnięcia na całą noc.
- Rano ponownie zagotowujemy i zaczynamy dodawać cukier – ja zaczynam od 100 gramów, czekam aż się rozpuści, próbuję i jeśli jest za mało słodka, to dodaję kolejne 100 gramów i tak, aż uzyskam wymarzony smak :) Ważna informacja: podczas podgrzewania zbieramy małym sitkiem pianę, która się wytwarza na powierzchni konfitur i nie gotujemy za długo, bo wtedy konfitury stają się gorzkie, porzeczka nie lubi być długo gotowana.
- Po uzyskaniu odpowiedniej słodkości, zostawiamy konfiturę do ostygnięcia.
- Ponownie ją zagotowujemy i gorącą przelewamy do gorących słoików (wstawiamy umyte słoiki i nakrętki na 15 minut do piekarnika nagrzanego do 110 stopni C).
- Bon appetit :) można jeść od razu :)
Komentarze
Prześlij komentarz