Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2014

Tort Laury

Od ponad tygodnia moja córka codziennie robi tort. Wyciąga wszystkie potrzebne akcesoria i cały czas powtarza, że tworzy tort. Ostatnio nawet po przebudzeniu, jak idę do niej do pokoju to powtarza "mama, tort". Każdą próbę pomocy z mojej strony w realizacji tego tortu kończy dwoma słowami "mama, nie". Dwa dniu temu udało mi się odkryć, o jaki tort chodzi, zdjęcie zamieszczam poniżej. Jest to pluszowy kawałek tortu idealny do zabawy, ale już nie do konsumpcji. Postanowiłam więc go odwzorować i upiec tak aby był podobny i aby był zjadliwy :) Podaję więc przepis na biszkopt czekoladowy, przekładany serkiem mascarpone wymieszanym z konfiturami truskawkowymi i polewą z białej czekolady. Składniki na czekoladowy tort biszkoptowy 6 jajek (nie mogą być zimne wiec trzeba je wyjąć z lodówki przynajmniej na godz przed pieczeniem) 250 g cukru najlepiej drobnego do wypieków 300 g mąki pszennej 1 opakowanie cukru waniliowego 1 łyżeczka od herbaty proszku do p

Ciasto z ananasem, czyli coś dla mnie :)

Kiedy ponad dwa lata temu jechałam na porodówkę, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że moje życie za parę godzin tak diametralnie się odmieni. Teraz czuję, że siebie, jako kobietę zostawiłam tam w szpitalu, a oto nastała nowa era - mnie jako mamy. Utrata tożsamości to jedno, utrata imienia drugie. Bo oto na placu zabaw, wśród grona innych rodziców, w klubo-dzieciarniach, wszędzie widnieję, jako "mama Laury", nikt tak naprawdę nie wie jak się nazywam, i nikogo to nie obchodzi. Ale to tylko drobny szczegół całej przemiany. Dwa tygodnie od porodu upłynęły sielankowo, tak jakby nasza córka chciałaby nam dać trochę czasu do regeneracji i odnalezienia się w tej nowej sytuacji. Po tym czasie zaczęły się moje przygody z macierzyństwem: kolki, nieprzespane noce, godziny spędzane na uspokajaniu płaczącego dziecka, długie, zimowe spacery (tylko podczas nich moja córka spała) itp. Zastanawiałam się dlaczego nikt nie powiedział mi, że będzie tak ciężko. Nawet znajome, które już mają dzieci

Ciasto czekoladowe z dynią, czyli mój pomysł na jesienną chandrę

Ostatnio usłyszałam, że w Polsce mamy 2 pory roku: lato i ciulato. Więc teraz jest ciulato. Za oknem coraz niższe temperatury i muszę z przykrością przyznać, że przed nami zima. Jak ja nie lubię tej pory roku, poza Świętami i pięknymi dniami gdzie jest mróz i biały puch, nie lubię chlapy, mrozów, a przede wszystkim ciemności. Bo zimą jest ciemno, rano, kiedy wstaję i już popołudniami, kiedy zaczynam w pełni życie domowe. Zawsze zimą też przechodzę na tryb analityka, snującego przemyślenia na temat życia i tego, co mnie otacza. Nie wiem, czy to urok postanowień związanych z Nowym Rokiem, czy po prostu wina aury. Jest takie powiedzenie, że im więcej myślmy, tym dla nas gorzej. Mamy bowiem tendencję do gloryfikowania życia innego, naszym zdaniem lepszego od tego, jakie wiedziemy. Zdecydowanie ciężej pomyśleć, że ktoś ma trudniej, że może my byśmy mieli trudniej, gdybyśmy postąpili inaczej. Kiedyś naiwnie myślałam, że mogę cudownie zaprogramować życie.Wystarczy, że ustalę priorytety, wyzn

Sernik nowojorski, czyli ulubione ciasto mojej mamy

Mama. Cudowna osoba, tak ważna w naszym życiu. To właśnie dzięki niej zyskujemy poczucie bezpieczeństwa. Niezwykła więź, prawdziwa bezinteresowna miłość. Nikt nigdy nie będzie nas tak kochał. Bez żadnego powodu, po prostu za to, że jesteśmy. Mama wszystko wybaczy, zawsze będzie wsparciem, przytuli, i przede wszystkim będzie przy nas. Moja mama jest wspaniała. Doceniłam ją jeszcze bardziej, odkąd sama zostałam mamą. Zrozumiałam, że bycie nią to ogromna praca. Nieprzespane noce, ciągła obawa o to, że coś się stanie, że coś się robi źle. Mama to szefowa dobrze prosperującego rodzinnego interesu, pani domu, niania, sprzątaczka, nauczycielka, stylistka, dekoratorka wnętrz, szefowa w kuchni, koordynatorka imprez oraz mediatorka w sporach, w jednym :) Ale mama to przede wszystkim też człowiek, z sercem na dłoni. Moja córka ma teraz wspaniały okres na mamę. Mama jest antidotum na każdy problem. Doszło nawet do tego, że moje dziecko śpi z moim zdjęciem. Bycie mamą to ogromna praca, ale też nie

Tarta francuska na słono

Dzisiaj przepis na tarte. A dokładnie na quiche - kisz (to rodzaj tarty, do której używamy masy jajeczno - śmietanowej). Uwielbiam go, jest łatwy w wykonaniu. Zawsze można go zrobić mając w lodówce trzy podstawowe składniki: ciasto kruche lub francuskie, jajka i śmietanę. Klasyczna tarta francuska to połączenie cebuli i boczku, które jest wspaniałe. Ja lubię tarty kolorowe, dziś podaję przepis na moją ulubioną. Postawą jest ciasto kupne, o zgrozo ;) Jednak, zazwyczaj robię tarte kiedy mam niezapowiedzianych gości, więc sami rozumiecie, że użycie gotowego ciasta bardzo ułatwia sprawę. Składniki 1 opakowanie ciasta kruchego lub francuskiego 4 jajka 200 g dowolnego sera żółtego tartego 200 ml słodkiej śmietanki min 30 % łosoś wędzony ok. 5-6 plastrów oliwki czarne - 15 sztuk przeciętych na połówki pęczek koperku pęczek szczypiorku pomidory suszone - ok. 8 sztuk pokrojonych na małe kawałki pomidor  pieprz i sól Przygotowanie - Ciasto rozłożyć na blaszc

Tort Sachera, czyli mój pomysł na Halloween

Rozstania. Bywają ciężkie, nawet takie na chwilę. Gdy jest się zakochanym do szaleństwa, każda minuta bez tej drugiej osoby wydaje się nie mieć końca. Bywają rozstania bolesne. Złamane serce, utrata pracy, długa rozłąka z bliskimi. Są też rozstania, które przynoszą ulgę i sprawiają, że na nowo zaczynamy żyć. Np. po toksycznym związku, czy znienawidzonej pracy. Bywają też te najgorsze, rozstania na zawsze. Często z zaskoczenia, zawieszone w jakimś punkcie. Pozostają urwane rozmowy, niezrealizowane chwile i marzenia. One po prostu zastygają w danym momencie i nie jesteśmy w stanie już nic z tym zrobić. W pierwszy listopadowy dzień zatrzymujemy się na chwilę. Wspominamy, powracamy do bliskich nam osób, których już nie ma wśród nas. Zamyśleni, zapatrzeni w palące się znicze, dopowiadamy, przeżywamy na nowo wspólne chwile, które były nam dane. W opozycji do naszego Święta jest Halloween - które dla mnie jest o wiele fajniejsze niż Walentynki, też przyniesione do nas ze Stanów. Zabawa w prz