Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Ciasto czekoladowe, czyli Walentynki...

Przez jednych gloryfikowane, przez drugich bojkotowane, święto miłości - Walentynki. Dekoracje sklepowe, aż kipią od koloru czerwonego, kwiaty kupowane są w ilościach hurtowych, a restauracje przeżywają istne oblężenie. Ja ten dzień traktuję, jako dzień miłości do samej siebie, bo tego, chyba najbardziej mi w ostatnim czasie brakuje. W ten szczególny dzień, warto zadbać o swoje potrzeby, albo choć zapytać się, czego naprawdę chcemy, co jest dla nas ważne. To także, może być moment, na docenienie tego, co już się ma, na spojrzenie z dystansem na odwieczne problemy, wybicie sobie z głowy nauczonego NIE (nie możesz, nie umiesz, nie dasz rady). Warto polubić siebie, bez oceniania, negowania. Życzę Wam Walentynek spędzonych na swój własny sposób, czy to w kinie na wybranym seansie, czy to w restauracji na romantycznej kolacji, a może w domu pod kołdrą z książką w ręku. Ważne, abyśmy się w ten dzień czuli kochani, a to zależy w dużej mierze od nas samych. Dziś przepis na ciasto czekolad