Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2015

Ciasto czekoladowe, czyli wzruszenia

Zaczęło się niewinnie. Pojechałam na wytęskniony urlop z rodziną i poszłam na plażę. Zobaczywszy bezkres polskiego morza i przepiękne klify w moich oczach pojawiły się łzy wzruszenia. Stałam tam na plaży i płakałam. Potem wcale nie było lepiej, wzruszało mnie wszystko, moja córka wykazująca się na każdym kroku samodzielnością, mój mąż oraz piękno przyrody. Zauważyłam, że wraz z całym codziennym stresem i sprawami do załatwienia, zeszła ze mnie moja twardość, a świtało dzienne ujrzało serce i uczucia. Cieszyłam się chwilą, robieniem naleśników z piasku, sadzeniem kamieni, jako nasionek, z których wyrosną piękne kwiaty. Łapałam chwile jedyne w swoim rodzaju. Teraz należą już do przeszłości. Czas biegnie nieubłaganie i nic na to poradzić nie mogę. Muszę mijać razem z nim. Jednak mając już kilka lat na koncie, mijam bardziej świadomie, wiem, co jest naprawdę dla mnie ważne. Swój świat wartości odkryłam również  za pomocą wzruszeń, wszak, co mocno chwytało mnie za serce, było tym, na czym

Szparagi, czyli mówisz coś do mnie? Uważaj słucham!

Jest naturalna jak oddychanie, towarzyszy nam każdego dnia, bez niej nie wyobrażamy sobie życia. To komunikacja. Słowa mają magiczną moc, mogą dać nam motywację do działania albo najzwyczajniej  w świecie wgnieść nas w ziemię i podciąć skrzydła.  Zapominamy często o tym, że komunikacja jest nieodwracalna. Wypowiedziane słowa zostają z odbiorcą na zawsze. Można spróbować naprawiać, zmieniać, dopowiadać, ale nie można już wrócić do stanu początkowego. W dzisiejszych czasach problem z komunikacją jest ogromy, ludzie zatracili zdolność porozumiewania się, a przede wszystkim wzajemnego słuchania. Częstym zjawiskiem jest chaotyczna, jednostronna komunikacja. Odbiorca jest nieobecny, niepotrzebny. Ludzie nie mówią tego, co myślą, nie pozwalają sobie na naturalność i spontaniczność. Wszystko jest takie aż do przesady poprawne. Takie ochy i achy. A przecież prawdziwa radość życia, to drugi człowiek, który często jest naszym odbiciem - radości, smutków, lęków.  Nasze życie jest wartościowe,

Ciasto czekoladowo-malinowe, czyli wakacje

Wakacje...czas beztroski, wylegiwania się na słońcu, poznawania nowych miejsc... Uwielbiam wakacje, chyba jak każdy :-) Często wydaje się nam, że wystarczy spakować kufry i udać się w wymarzone miejsce, a satysfakcja z urlopu gwarantowana. Nic bardziej mylnego. Wypoczywać wszak też trzeba umieć. Poniżej wskazówki, które ułatwiają mi urlop: - Wakacje powinny trwać przynajmniej dwa tygodnie, tydzień to za mało, żeby przestawić się z trybu "praca" na tryb "odpoczynek"; - Wakacje trzeba dopasować do osoby, jak lubimy wylegiwać się na plaży to nie wybierajmy się na obóz ekstremalny i zdobywanie gór; - Wypoczywajmy z ludźmi, których lubimy. Nic tak nie zepsuje nam wypoczynku jak męczarnie przy osobach, których nie darzymy sympatią; - Na wakacje trzeba wyjechać - choćby na weekend, w pobliskie miejsce, bo jak zostaniemy w domu, to nie wypoczniemy! Będziemy zajmować się porządkami i sprawami, na które nie mamy czasu w normalnym trybie życia; - Podczas odpoczynku o