Dziś przepis kultowy, wigilijne pierniki. Jak bez nich możemy sobie wyobrazić Święta? Przepis, który podaję, jest od mojej cioci Oli. Jego niebywałą zaletą jest to, że pierniki już zaraz po upieczeniu nadają się do konsumpcji, bo są odpowiednio miękkie. Drugi plus jest taki, że można je zrobić praktycznie nawet w Wigilię i wieczorem już się nimi zajadać. Z tego przepisu korzystam od lat, jest prosty, a pierniki są przepyszne. Robię ich całe mnóstwo i cały czas je potem podjadam. A zatem do dzieła!
Składniki
5 szklanek mąki pszennej
1 słoik sztucznego miodu
2 łyżki zwykłego miodu
2 przyprawy do piernika
1 kostka masła - ciepłego, nie z lodówki
5 żółtek
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szklanki cukru
3 łyżki kakao
Przygotowanie
1. Za pomocą miksera, łączymy żółtka z cukrem i masłem, na jednolitą masę.
2. Dodajemy do masy miód sztuczny i zwykły, przyprawy do piernika, proszek do pieczenia i kakao. Ponownie miksujemy.
3. Po uzyskaniu jednolitej masy, dodajemy, już za pomocą łyżki, mąkę pszenną. Wszystko mieszany.
4. Ciasto rozwałkowujemy, wycinamy wzory.
5. Wycięte pierniczki kładziemy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
6. Pieczemy 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Gotowe!
7. Teraz czas na dekorowanie, lukrem, czekoladą, co kto woli :)
Piernikowych Świąt!
Komentarze
Prześlij komentarz