Nikt nie przeżyje za nas życia, nikt nie popełni za nas błędów, nikt nie podejmie za nas decyzji, nikt oprócz nas samych. Jesteśmy sobie sterem, żeglarzem, okrętem na oceanie życia. Myślę o tym, kim chciałam być kiedyś, jak wyobrażałam sobie moje życie? Jak zmieniały się moje plany, jakie miałam priorytety i co chciałam osiągnąć? Dziś jestem tu, w tym miejscu, pewnie gdzieś w jego pierwszej połowie i nagle potrzebuję zmiany. Chciałabym mieć w sobie więcej z dziecka, ze spontaniczności, chciałbym wypuścić powietrze z płuc, rozluźnić się i nie przejmować tak bardzo. Schować perfekcjonizm na dno szafy, niech siedzi tam bezpiecznie, pewnie przez parę lat do niego nie zajrzę. Marzę by marzyć, bo tak naprawdę dzięki marzeniom mamy motywację do działania, do odkrywania. Chciałabym być wdzięczna, za to, co mam, a mam tak wiele. Chciałabym dziękować, więc dziękuje:
- rodzicom, za piękne dzieciństwo,
- mężowi, za 15 wspólnych lat, niech będą dopiero początkiem, naszej wspólnej podróży,
- Laurze, za to, że jest, i otworzyła we mnie wszelkie pokłady miłości,
- znajomym, za obecność w moim życiu,
- rodzinie, bez której nie wyobrażam sobie życia,
- wszystkim osobom, które spotkałam na swojej drodze i dzięki nim jestem, kim jestem,
Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Jesteście dla mnie ważni, jesteście takim puzzlami na mojej układance życia, każdy z tych elementów jest istotny i potrzebny, razem stanowicie piękną całość.
A teraz Wy, zapytajcie siebie, za co jesteście wdzięczni? Podziękujcie, przytulcie, bądźcie w kontakcie, z tymi, których kochacie. Szanujcie ich i to, że macie jeszcze taką możliwość, aby z nimi pobyć. Bądźcie dobrzy, tak po prostu. Nie zgubcie gdzieś po drodze tego, co najważniejsze, tej drugiej osoby, która jest tak blisko, że czasami już jej nie zauważamy.
Wczoraj korzystając z wolnego weekendu zrobiłam tartę dwukolorową, zielono (szpinak) - czerwoną (pomidor), a motywem przewodnim będzie ser kozi. Zatem do dzieła:
Składniki
1 opakowanie ciasta francuskiego
3 jajka
150 g dowolnego sera tartego żółtego
200 ml śmietany najlepiej 18%
2 średnie pomidory
200 g szpinaku (ja użyłam szpinak liściasty zamrożony)
ząbek czosnku
250 g piersi z kurczaka pokrojonej na male kawałeczki
odrobina oliwy z oliwek
garść ziół prowansalskich
sól i pieprz
ser kozi do smarowania - opakowanie 150 g
Przygotowanie
Ciasto
- Ciasto rozłożyć na blaszce do tarty. Piekarnik rozgrzać do 200 stopni.
- Ciasto nakłuć widelcem w paru miejscach i piec 15 minut. Wyjąć i wystudzić.
- Zmniejszyć temperaturę w piekarniku do 180 stopni.
Farsz
- Kurczaka pokrój na małe kawałki. Dopraw solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Dodaj łyżkę oliwy z oliwek, wymieszaj. Podsmaż na rozgrzanej patelni do uzyskania złotego koloru.
- Szpinak - na rozgrzaną patelnię dodaj łyżkę masła i szpinak, dopraw solą, pieprzem i ząbkiem czosnku. Smaż aż szpinak się rozmrozi.
- Pomidora pokrój na plasterki.
Całość
- Na wystudzone ciasto wyłóż ser kozi, posmaruj na całej powierzchni. Wysyp kurczaka, na jedną połowę wyłóż szpinak, na drugą pomidora.
- Przyprósz całość startym serem żółtym.
- W misce połącz jajka ze śmietaną.
- Masą śmietanowo-jajeczną zalej tartę. Piecz 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, aż jajka się zetną.
Smacznego, jest pyszna :-)
Komentarze
Prześlij komentarz