Przejdź do głównej zawartości

Ciasto drożdżowe z owocami i kruszonką, czyli ostatnie chwile lata...

Ostatnie chwile beztroskiego lata to czas, kiedy można wykorzystać owoce: jeżyny, maliny, porzeczki i wkomponować je w ukochane przez większość z nas ciasto drożdżowe z kruszonką. Można się nim delektować zarówno w słoneczne ciepłe dni, jak i wieczory, kiedy temperatura spada, a my otuleni kocami jeszcze korzystamy z możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu. 



Składniki:
Rozczyn - chyba, że korzystacie z suszonych drożdży
30 g świeżych drożdży
1 łyżka cukru
1 łyżka mąki
1/2 ciepłego mleka

Ciasto:
3 żółtka jaj + 1 białko
75 g cukru
400 g mąki
1/2 ciepłego mleka
100 g stopionego masła
50 g borówki amerykańskiej
50 g czerwonej porzeczki
50 g jeżyn

Kruszonka:
50 g zimnego masła
50 g cukru
100 g mąki

Przygotowanie:
Zaczynamy od rozczynu: drożdże skruszamy do małej miseczki, dodajemy cukier, mąkę i na końcu zalewamy ciepłym mlekiem. Wszystko dokładnie mieszamy i zostawiamy do wyrośnięcia.

Ciasto - żółtka ucieramy z cukrem. Dodajemy je do przesianej mąki, mieszamy. Następnie dodajemy wyrośnięty rozczyn (lub suche drożdże) i ciepłe mleko. Powoli mieszamy składniki łyżką, aby ciasto miało odpowiednią konsystencję.

Gdy składniki już będą dobrze połączone wyrabiamy ciasto przez ok. 10 minut, aż będzie elastyczne i nie będzie kleiło się dłoni. Na 5 minut przed końcem dodajemy stopione masło. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na ok. 1-1,5 godziny.

Jak ciasto wyrośnie wykładamy je do formy uprzednio nasmarowanej masłem i oprószonej mąką. Powierzchnię smarujemy roztrzepanym białkiem, posypujemy owocami.

Kruszonka - przesiewamy mąkę, dodajemy cukier, a następnie zimne masło (pokrojone na małe kawałeczki). Całość łączymy na gładką masę, którą rozdrabniamy w dłoniach i posypujemy nią ciasto, które odstawiamy do wyrośnięcia na ok. 15 minut.

Nagrzewamy piekarnik do temperatury 180 stopni - termoobieg i wstawiamy ciasto do pieczenia na ok. 40 - 45 minut. Po wyjęciu posypujemy wierzch cukrem pudrem. Smacznego!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tarta z kurczakiem, bakłażanem, pomidorami i oliwkami, czyli moja Francja

Nie pamiętam, kiedy miałam czas na chorowanie. Wiecie takie jak w dzieciństwie, kiedy leniuchowało się w łóżku cały dzień, oglądając bajki, a mama przynosiła rosół i inne strawy. Od 3 lat na takie chorowanie nie miałam przyzwolenia i czasu. Jednak parę dni temu mój organizm totalnie odmówił posłuszeństwa i wracaj dzieciństwo. Już dwa dni leniuchuję, czytam gazety i oglądam mój ukochany film chorobowy, czyli "Masz wiadomość". Jest miło, jednak choróbsko męczy i ciężko mi idzie oddanie się całkowitej relaksacji. Dużo za to miałam czasu na przemyślenia, a moja wyobraźnia poprowadziła mnie daleko, daleko. Bo aż w stronę południowej Francji. Nie wiem, co pierwsze  mnie w niej urzekło. Zapach, kolor, czy jej smaki? Francja pachnie lawendą, rozmarynem, słodkimi, ciepłymi od słońca pomidorami. Dla oczu to uczta nasyconych kolorów: bieli, niebieskiego, żółtego i fioletowego. Dla podniebienia raj: świeże owoce morza, tarty, desery. We Francji odpoczywam, zwalniam, czuję się wspaniale.

Pierniki wigilijne, czyli świąteczny last minute

Dziś przepis kultowy, wigilijne pierniki. Jak bez nich możemy sobie wyobrazić Święta? Przepis, który podaję, jest od mojej cioci Oli. Jego niebywałą zaletą jest to, że pierniki już zaraz po upieczeniu nadają się do konsumpcji, bo są odpowiednio miękkie. Drugi plus jest taki, że można je zrobić praktycznie nawet w Wigilię i wieczorem już się nimi zajadać. Z tego przepisu korzystam od lat, jest prosty, a pierniki są przepyszne. Robię ich całe mnóstwo i cały czas je potem podjadam. A zatem do dzieła! Składniki  5 szklanek mąki pszennej 1 słoik sztucznego miodu 2 łyżki zwykłego miodu 2 przyprawy do piernika 1 kostka masła - ciepłego, nie z lodówki 5 żółtek 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 szklanki cukru 3 łyżki kakao Przygotowanie 1. Za pomocą miksera, łączymy żółtka z cukrem i masłem, na jednolitą masę. 2. Dodajemy do masy miód sztuczny i zwykły, przyprawy do piernika, proszek do pieczenia i kakao. Ponownie miksujemy. 3. Po uzyskaniu jednolitej masy, dodajemy, już

Ciasteczka maślane z lentilkami, czyli ulotność pamięci

Dziś przepis na ciasteczka maślane, tak uwielbiane przez moją córkę. Postanowiłyśmy je razem zrobić. Zdjęcia w magazynach, gdzie mama z dzieckiem razem pieką ciasteczka, pierniczki i inne cuda w sterylnej kuchni, w białych fartuszkach, są urocze, ale nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. Pewnie dookoła nich, poza obiektywem aparatu, stoi sztab "perfekcyjnych pań domu" gotowych w każdej chwili usunąć wszelkie ślady po wspólnym pichceniu. iRobot  Roomba chodzi cały czas i zbiera okruchy z pięknej marmurowej posadzki. Mimo, że sztabu ludzi nie miałam pod ręką podjęłam się tego zadania. Laura już sama rozbijała jajko, z moją pomocą ucierała mikserem, a potem sama mieszała ciasto łyżką, jednym słowem - frajda na całego. Spora część naszego wypieku znalazła się na ziemi, ale przy dekorowaniu ciastek moja córka wręcz tańczyła ze szczęścia. Tyle radości dają zwykle ciasteczka. Jak już były w piekarniku, to zajęłam się ogarnianiem kuchni i Laury. I tu coś mnie tknęło. Myjąc jej